Odkąd pamiętam zdrowe odżywianie ściśle kojarzyło mi się z dietą a ta w jednoznaczny sposób utożsamiała mi się z rygorystycznymi ograniczeniami w jedzeniu. Być może i tak jest, ale nie u Pani Kasi, która to dała mi cudowne narzędzie i nauczyła jak go używać, dzięki niemu mogę jeść to, co lubię i tyle ile potrzebuje mój organizm. No może w pierwszych dniach przy zmianie jadłospisu czułem nieznaczny głód. Ale gdy tylko zadziało się coś niepokojącego zawsze mogłem skonsultować to telefonicznie, ...
Zbigniew Z.
Aktywna Mama na medal
Pani Ania próbowała już wcześniej różnych diet, ale tym razem – oprócz talerza – zmieniałyśmy też podejście do jedzenia.
czytaj więcej- 13,5 kg
- 12,5 cm w talii
To są efekty naszej 3,5 miesięcznej współpracy z 13-letnim Wiktorem.


