Z pełnym przekonaniem polecam usługi Pani dietetyk Katarzyny Oskroba-Buńko. Dzięki fachowej wiedzy i indywidualnemu podejściu udało mi się wprowadzić trwałe zmiany w moim stylu życia. Profesjonalizm, empatia oraz pasja do zdrowego odżywiania, którą dzieli się Pani dietetyk, naprawdę inspirują do dbania o siebie. Polecam wszystkim, którzy chcą zadbać o swoje samopoczucie i rozwijać zdrowe nawyki.
Magda
Sukces Pani Joasi - czyli redukcja masy ciała po ciąży
Pani Joasia zwróciła się do mnie po pomoc, gdyż zmagała się z nadmiernymi kilogramami, które zostały po ciąży i uporczliwie nie chciały spadać pomimo wszelkich prób. Problemem były również dolegliwości żołądkowo-jelitowe, które utrudniały codzienne funkcjonowanie.
czytaj więcej
Pani Magda przyjeżdżała do mnie najpierw z jedną Córką (efekt -23 kg), później dołączyła druga Córka (-8 kg), a pod koniec dołączyła i Mama

Dlaczego?
redukcja masy ciała ale przede wszystkim polepszenie samopoczucia i chęć posiadania większej energii w ciągu dnia
Pani Magda pracuje w systemie wielozmianowym, więc musiałyśmy przede wszystkim dostosować godziny i rodzaj posiłków, ustaliłyśmy normę kroków oraz nawodnienie
Już po pierwszym okresie waga poleciała prawie 8 kg, a samopoczucie znacznie się podniosło - co znacznie wpłynęło na motywację. Ale czy każdy miesiąc był tak spektakularny? Nie były miesiące lepsze i gorsze, ale od początku uspokajałam, że tak wygląda właśnie PROCES odchudzania/proces zmiany
W toku naszej współpracy Pani Magda rozszerzyła również swój jadłospis o różne produkty - pokochała owsianki, koktajle, a także owoce, których wcześniej nie lubiła
Czy było łatwo?
„Nie, szczególnie na początku. Odmierzanie, odważanie, pilnowanie posiłków było to denerwujące, ale miałam świadomość, że jest to niezbędne. Ograniczeniem było również to, że wcześniej regularnie wychodziłam z koleżankami na pizzę, piwo, czy ciasto - musiałam to mocno ograniczyć, co było frustrujące”
„ Ale z każdym miesiącem wszystko stawało się dużo łatwiejsze, dużo rzeczy robiłam już automatycznie, intuicyjnie. Wyjścia z koleżankami - są, ale znacznie rzadsze, a jak są to wiem, co i jak jeść.”
Podczas współpracy uczyłyśmy się przede wszystkim NOWEGO PODEJŚCIA DO DIETY nie było rzeczy zakazanych - święta były zawsze tradycyjne z pierogiem i piernikiem, majówki z kiełbaską, a wakacje z goframi
Dziś - "dziś jestem dumna z siebie i jest mi przede wszystkim dużo lżej, w sklepie mogę wybierać zupełnie inne ubrania, nauczyłam się przede wszystkim JAK jeść"
Ogromne brawa za determinację i wytrwałość!

