mgr Katarzyna Oskroba-Buńko

Opinie pacjentów

Serdecznie polecam.Pani Kasia jest najlepsza w tym co robi :) znakomity kontakt,świetna współpraca,w ciągu 10 tygodni zgubiłam 10kg . Dieta okazała się bardzo ciekawa i smaczna, jadłam więcej niż przed jej zastosowaniem,w tym pizzę i schabowe %) a mimo to chudłam…i będę dalej,do celu uprawnionej wagi jeszcze trochę,a jak wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia..Żałuję,że tak późno spotkałam Panią Kasię :) Dziękuję z całego serca Pani Kasiu :* :*

Magda

Poznaj inną historię

Z rozmiaru 44 na rozmiar 38 - czyli jak skutecznie pozbyłam się zadyszki

„mam 5 minut do pracy, a dochodząc do niej nie mogłam tchu złapać. Wchodziłam do rodziców na drugie piętro i było to samo, a chyba jestem za młoda na takie zadyszki” 

czytaj więcej

Czy można schudnąć mając problemy z tarczycą?

  • Ewa (49 lat), Biskupiec
  • 18,5 kg w 4 miesiące
  • Kobieta

Tak! a Pani Ewa jest tego doskonałym przykładem! 

 

Za nami już 18,5 kg,  ale to jeszcze nie koniec, bo walczymy dalej :)
Kiedy zaczynałyśmy współpracę z Panią Ewą okazało się, że jadła za mało, a Jej posiłki były bardzo nieregualarne.

Ale jak tu jeść regualarnie, gdy pracuje się na 2 etaty, w dodatku na różne zmiany? 
Okazuje się, że jednak można :) - wystarczy trochę chęci, przeorganizowania no i zapału, czego na pewno nie zabrakło Pani Ewie. 
Po prostu ustaliłyśmy konkretne godziny posiłków tak, aby odpowiadały godzinom pracy Pani Ewy, bo w końcu dieta miała być dla Pani Ewy, a nie Pani Ewa dla diety :) 


Na pierwszym spotkaniu ustaliłyśmy cele. Od razu podkreśliłam, że dieta musi iść w parze z odpowiednim nawodnieniem i z aktywnością fizyczną. Pani Ewa mocno wzięła sobie moje słowa do serca i z pierwszego spotkania wyszła z zainstalowanymi aplikacjami na telefon: 
- aplikacja przypominająca o piciu wody,
- aplikacja licząca kroki (naszym celem było 10 000 kroków w ciągu dnia).
Po pierwszych 2 tygodniach było widać już pierwsze efekty, a aplikacja do picia wody nie była już potrzebna, bo ten nawyk wszedł po prostu w krew! :)


Ze spotkania na spotkanie Pani Ewa gubiła kolejne kilogramy, tkanka tłuszczowa spadała, centymetry w obwodach również leciały w dół, ale co dla mnie było najważniejsze - Pani Ewa sygnalizowała poprawę samopoczucia - więcej energii, brak senności w ciągu dnia (to jest zawsze dla mnie kluczowe zagadnienie i informacja, że dieta jest odpowiednio zbilansowana). 

Mało tego...
W trakcie naszej współpracy Pani Ewa była na wczasach, a wiadomo wczasy są od tego, by odpoczywać i poznawać potrawy innych zakątków świata. Tak więc przed urlopem zostały omówione podstawowe zasady zdrowego odżywiania i nakierowałam Panią Ewę, czym się kierować przy wyborze potraw i jak widać zostałam uważnie wysłuchana, bo po urlopie Pani Ewa schudła kolejne kilogramy :) 

 

Bo to nie o to chodzi, by żyć wiecznie z rozpiską/jadłospisem, ale o to, by potrafić mądrze się odżywiać. Wówczas nie grozi to efektem jo-jo.

 

 

POKAŻ