mgr Katarzyna Oskroba-Buńko
25 List

Imprezy i wyjścia na miasto podczas odchudzania

Andrzejki, imieniny cioci Krysi czy po prostu wyjście ze znajomymi na pizzę

Ale jak to? Przecież jestem na diecie

Właśnie z tego powodu nie lubię słowa „dieta”, bo nie bierze ona pod uwagę wielu aspektów, dlatego swoich podopiecznych wciągam raczej w PROCES ZMIANY NAWYKÓW, a „nie biorę” ich na dietę

 

Od zawsze powtarzam, że aby skutecznie się odchudzić, a później utrzymywać osiągnięty cel musimy zmienić podejście i zmienić nastawieniebo czy jestem w stanie ZAWSZE odmawiać sobie słodyczy? Czy już NIGDY nie będę mógł/mogła wyjść na imprezę, bo będą czyhały tam na mnie niezdrowe przekąski i alkohol?

No NIE NIE i jeszcze raz NIE – tak się nie da, a dieta jak się skończy to powrót do starych nawyków gwarantowany (i do starej wagi/masy ciała przy okazji)

 

Dlatego pracując ze swoimi podopiecznymi zawsze omawiamy sytuacje, jak się zachować, gdy szykuje się impreza, wyjście, czy okolicznościowe święta, które bez serniczka się nie obejdą

 

No dobra to do sedna, jakie są moje rady, gdy np. na wieczór umówiliśmy się na wyjście do knajpy ze znajomymi

  1. Jeśli wiesz, że dzisiejsza kolacja będzie w restauracji – zjedz zgodnie z planem swoje wcześniejsze posiłki – tj. pożywne śniadanie, II śniadanie, obiad – nie głodź się pt. „nie będę jadł/a przez cały dzień, to wieczorem będę mogł/a zjeść więcej”, bo w takiej sytuacji, gdy pójdziesz wygłodniały/a - zjesz zdeeeeeeecydowanie więcej, co będzie okraszone na pewno ogromnymi wyrzutami sumienia i spadkiem motywacji
  2. Zastosuj PRELOAD – tj. zjedzenie czegoś małego przed tzw. „ryzykownym posiłkiem”. Doskonale sprawdzi się, np. porcja świeżych warzyw, owoców, zupa warzywna – dostarczą sporą ilość błonnika i zapewnią sytość.  
  3. Masz wpływ na to co zamówisz – to Ty decydujesz, czy będzie to tłusty schabowy z frytkami, czy może jakaś lżejsza wersja posiłku.
  4. Jeśli zamawiasz sałatkę -  poproś o podanie sosu/dressingu obok – dzięki temu sam/a zdecydujesz, ile go dodasz. Często pozornie „dietetyczna” sałatka może być podobnej kaloryczności, co pizza jeśli zalana jest tłustym sosem.
  5. Idziesz na pizzę? – i dobrze!– ale może wtedy warto zastanowić się, czy oby na pewno potrzebuję zjeść całą, czy może 3 kawałki w zupełności wystarczą 😊
  6. Zrezygnuj z płynnych kalorii– tego wieczoru bilans kaloryczny i tak będzie nieco dodatni, więc może nie warto dodawać ich jeszcze z napoi typu cola, czy sok (240 ml soku/coli = 100 kcal)
  7. Alkohol? – raz na jakiś czas nikomu na pewno nie zaszkodzi – miej jednak świadomość, że to są dodatkowe kalorie (500ml piwa = 250 kcal, 500 ml piwa bezalkoholowego = 100 kcal, 500 ml piwa typu słodki Redd’s = 270 kcal, 50 ml wódki/whisky = 110 kcal, 1 kieliszek (150 ml!!!) wina wytrawnego = 102 kcal, 1 kieliszek (150 ml!!!) wina słodkiego = 140 kcal)
  8. Idź i baw się dobrze! A w następnym posiłku/następnego dnia powróć po prostu do swojego planu, jedząc normalny, pożywny posiłek (a nie żadne głodówki w ramach rekompensaty!!!).

Podsumowując nawet na diecie możesz pozwolić sobie na posiłek w restauracji, domówkę u znajomych, czy inny rodzaj imprezy –będzie to doskonała lekcja samokontroli.  Tego typu sytuacje są nieodłącznym elementem naszego życia i w przyszłości będziemy się często z nimi mierzyć, dlatego warto wykształcić w sobie sposoby radzenia sobie i strategie, które nie będą prowadziły do przejadania się.

Twój komentarz




POKAŻ